piątek, 24 maja 2013

Testujemy Kapsułki piorące firmy Ariel

Jakiś czas temu otrzymałam kolejny produkt do przetestowania. Byłam bardzo ciekawa tego wynalazku. Co prawda widziałam reklamy w TV, ale jakoś daleko mi było od kupienia tego produktu. Tak więc streetcom umożliwił mi przetestowanie kapsułek firmy Ariel i przekazał mnóstwo próbek dla rodziny i znajomych.


Oto garstka informacji od producenta:Kapsułki Piorące Ariel to nowy i innowacyjny sposób na pranie w pralce. Pranie ubrań już nigdy nie będzie wyglądać jak dotąd - zapomnij o dozowaniu, przesypywaniu proszku, nalewaniu płynu do szufladki pralki, dźwiganiu kilkukilogramowych proszków lub płynów do prania.

Kapsułki piorące Ariel występują w postaci małych saszetek wypełnionych skoncentrowanym środkiem piorącym w płynie i są bardzo proste w użyciu - wystarczy włożyć je bezpośrednio do bębna pralki między ubrania. Powłoka saszetek rozpuszcza się całkowicie podczas prania i uwalnia żel piorący, który dzięki 2 x bardziej skoncentrowanej sile usuwania plam sprawia, że kapsułki piorące Ariel świetnie dają sobie radę z trudnymi plamami. A pojemnik, w którym się znajdują znajdzie swoje miejsce w każdej łazience. 

Dlaczego kapsułki Ariel to rewolucja w sposobie prania?- innowacyjny sposób robienia prania - wkładasz jedną kapsułkę do bębna, między ubrania i gotowe!

- wyjątkowa formuła kapsułek - 2 x bardziej skoncentrowana siła usuwania plam

- łatwość użycia - jedna kapsułka wystarcza na 1 pranie!

- łatwość przechowywania- małe, lekkie i wygodne opakowanie!



A teraz moja OPINIA:Kapsułki Ariel to świetny produkt. Niekwestionowaną zaletą jest ich łatwość w użyciu. Nawet mój małżonek nie znajduje już wymówek i pranie robić musi! Drugą zaletą kapsułek jest zapach, który po wyjęciu z pralki wsadu jest nieziemski, baa nawet po wyschnięciu ubrania pięknie pachną. Pudełko jest bardzo estetyczne, choć uważam że mogło by być wykonane z bardziej trwałego/twardego plastiku a zapięcie bardziej dopracowane. Obawiam się że gdyby Bartosz dostał się do tego pudełka to szybko opracował by dany klips. Na szczęście środki chemiczne trzymam pod kluczem. Jeżeli chodzi o siłę prania, to ja nie widzę 2 x silniejszej siły prania. Skarpetki białe jak były zabrudzone tak są. Dla testów nie mydliłam skarpetek tylko bez żadnego namaczania wyprałam je w kapsułce. Efekt taki że się nie doprały. Chociaż z ubraniami kolorowymi kapsułki sobie poradziły. Nawet plamę po marchewce i buraku doprały! Niestety minusem kapsułek jest ich CENA, uważam, że koszt 29 zł za 16 kapsułek jest przesadzony. Przy mojej ilości prań bym zbankrutowała. Do tej pory kupowałam żel do prania firmy Ariel i koszt jednej pralki wynosił 0,81 PLN, koszt prania kapsułką to 1,81. Dla mnie różnica 1 zł jest nie do przebicia przy jednej pralce dziennie!

Ogólnie uważam że kapsułki piorące ARIEL są idealnym rozwiązaniem dla osób zapracowanych, ceniących sobie luksus i wygodę.



Wypróbowałam też tańszych opcji  żeli w kapsułkach, niestety inne mimo niższej ceny jakościowo odbiegają od oryginału.  Kolejny przykład, że nie każdy zamiennik jest lepszy. 


Mam też kapsułki Firmy Ariel ale pochodzące z rynku niemieckiego i z przykrością stwierdzam, że te niemieckie są bardziej skoncentrowane i mają większą siłę usuwania plam i bardziej wyczuwalny zapach.
Jak zwykle polski konsument  należy do tych gorszych na których zarabia się więcej.


Przypominam  o KONKURSIE 


6 komentarzy:

  1. A ja się zastanawiałam nad ich kupnem :). Jednak nie kupię bo z tego co widzę nie są warte swej ceny. Co do niemieckich produktów - oj niestety my polscy konsumenci zazwyczaj jesteśmy poszkodowani - również uważam, że niemiecki proszek/płyn do prania czy cokolwiek innego jest lepszej jakości (raz dostałam od sąsiadki na spróbowanie).. I tak jak mówisz, jednak różnica 1zł jest spora - można dużo zaoszczędzić bądź w drugą stronę - stracić zależy kto co wybierze. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś kupiłam i kilka kapsułek nie rozpuściło mi się do końca ...

    za to kocham ich odplamiacz w sprayu :-)))))))))))))

    OdpowiedzUsuń

  3. SZEJKNAFTOWY
    Kapsułki Ariel to wygodniejsza alternatywa proszku do prania.Kapsułki pozostawiają pranie cudownie pachnące, a dodatkowo ubrania były miękkie i przyjemne w dotyku. Uwielbiam ich łatwą aplikację, nie muszę odmierzać potrzebnej ilości proszku, wystarczy wrzucić kapsułkę do bębna pralki,a następnie włożyć ubrania.Kapsułki są w bardzo wygodnym,poręcznym i przyciągającym wzrok opakowaniu,Ponadto nie podrażnia ani nie uczula, nawet w przypadku wrażliwej skóry.
    Płyn zmiekczający do płukania tkanin Lenor Gold Orchid w zupełności spełnia swoją funkcję.Pranie przyjemnie, świeżo pachnie - rozwieszanie go wręcz sprawia przyjemność. Ubrania nie są sztywne, a delikatne i miękkie.Butelka jest standardowa,wygodna,ergonomiczna i poręczna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też właśnie muszę coś nowego przetestować, bo widziałam, że wiele nowości jest na różnych stronach, jeśli chodzi o produkty do prania. Moim zdaniem nowości nigdy za wiele!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli chodzi o prane ubrań dzieciaków, to również korzystacie z takich kapsułek? Czy warto je wybierać czy raczej lepiej skupić się na produktach, które typowo dla dzieciaków są skierowane? Mówię tutaj o ubraniach dla dzieci 4 i 5 lat.

    OdpowiedzUsuń